poprzednia część wróć na początek artykułu następna część
6.6. KNB, podejmując decyzję, nie dysponowała ustawowo określonym bilansem, z którego by wynikało, że aktywa tego Banku nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań, czyli, że została spełniona ustawowa przesłanka do zawieszenia działalności banku. Członkowie Komisji na pewno zdawali sobie sprawę z zasad zawartych w art. 64 ustawy o rachunkowości (a także własnej Uchwały Nr 1/98 KNB z dnia 3 czerwca 1998 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości banków i sporządzania informacji dodatkowej - Dz. Urz. NBP Nr 14, poz.27) określających bezwzględny obowiązek oparcia się przy ocenie banku na zweryfikowanym przez biegłego rewidenta sprawozdaniu finansowym. Musieli też wiedzieć, że w opinii biegły rewident zakwestionuje prawidłowość bilansu, wykreowanego przez zarząd Banku (ustalony za zgodą KNB przez Zygmunta Solorza – Żaka), wykazującego rzekomą stratę. Celowo w związku z tym członkowie KNB podjęli uchwałę zawieszającą działalność Banku Staropolskiego S.A. nie czekając na wyniki badań biegłego rewidenta wyrażone w formie opinii. Jednocześnie wskazać należy, że dopiero od 1 stycznia 2000 r. „Grupa Polsat” została zarejestrowana jako przeważający akcjonariusz Invest-Banku, a tym samym dopiero na początku 2000 r. zaistniała możliwość wdrożenia planu przejęcia Banku przez Z. Solorza-Żaka. Gdyby decyzja KNB podjęta została wcześniej, Zygmunt Solorz-Żak nie byłby jeszcze zarejestrowany jako dominujący akcjonariusz Invest-Banku, a syndyk Banku Staropolskiego S.A. mógłby wstrzymać rejestrację i samodzielnie przystąpić do zbywania akcji Invest-Banku S.A. (posiadając wówczas niemal 70% akcji). Gdyby decyzja KNB podjęta została po uzyskaniu opinii audytora, wyszłoby na jaw fałszerstwo dokonane w „wycenie” aktywów Banku Staropolskiego S.A. przez ostatni zarząd (z wyboru Z. Solorza-Żaka przy akceptacji KNB) a jednocześnie opinia audytora wykazałaby brak podstaw do zawieszenia działalności Banku Staropolskiego S.A. Należy też podkreślić, że po 12 stycznia 2000 r., w związku z podjęciem uchwały zawieszającej działalność tego Banku, zasada wyceny aktywów uległa zmianie prawnej. Firma Deloitte & Touche Sp. z o.o., wykonując od listopada 1999 r. na zlecenie NBP audyt finansowy w Banku Staropolskim S.A., po zawieszeniu działalności Banku była zobowiązana dokonać wyceny aktywów już według zasad obowiązujących dla jednostek w likwidacji.
6.7. Znamienne jest, że KNB dopiero 28 dni po podjęciu uchwały zawieszającej działalność Banku otrzymała dokument tj. opinię biegłego rewidenta, wyrażoną w formie stanowiska biegłego rewidenta, co jest jednoznaczne z odmową wydania opinii. Z dokumentu tego jednoznacznie wynikało, że przedstawiony przez zarząd bilans nie został przez audytora uznany za zapewniający rzetelne i jasne przedstawienie wyniku działalności gospodarczej, rentowności i przepływów pieniężnych w badanym okresie oraz sytuacji majątkowej i finansowej Banku zgodnie z zasadami rachunkowości określonymi w ustawie o rachunkowości. Skoro audytor po 28 dniach od zawieszenia działalności Banku odmówił wydania opinii, a w swoim stanowisku stwierdził, że przedstawiony bilans nie został sporządzony zgodnie z wymogami ustawowymi, to tym bardziej takim bilansem nie dysponowała Komisja w dniu podjęcia uchwały tj. 28 dni wcześniej. Jak wynika z pisma „Deloitte & Touche”, przesłanego Generalnemu Inspektorowi Nadzoru Bankowego w dniu 4 lutego 2000 r., we wskazanej dacie audytor opracował dopiero „wersję wstępną opinii”, dotyczącą sprawozdania finansowego na dzień 31 października 1999 r., w której zastrzegł, że zawarte w niej „dane liczbowe nie są ostateczne i ulegną zmianie po otrzymaniu ostatecznej wersji sprawozdania finansowego Banku”. Po podjęciu przez KNB decyzji zawieszającej działalność Banku firma Deloitte & Touche Sp. z o. o odmówiła wydania opinii w przedmiotowym zakresie, co oznacza, iż podjęcie przez KNB decyzji w dniu 12 stycznia 2000 r. o zawieszeniu działalności Banku nastąpiło w oparciu o „pseudo – bilans” autorstwa zarządu „Grupy Polsat”, który nigdy nie został sporządzony prawidłowo i zaakceptowany przez audytora, a skala jego zafałszowań, dokonanych przez zarząd rekomendowany przez „Grupę Polsat” (z akceptacją KNB) powodowała, że nie można było uznać tego dokumentu za bilans sporządzony według ustawowych reguł.
6.8. W wyniku tego, zawieszenie działalności Banku Staropolskiego S.A. (12 stycznia 2000 r.) nastąpiło w sytuacji, gdy członkowie KNB mieli pełną wiedzę, że w stanowiących podstawę wydania decyzji dokumentach nie ujęto majątku Banku na kwotę około 420 milionów zł, a także, że bezzasadnie wykazano na pozycjach pozabilansowych majątek w kwocie prawie 500 milionów zł oraz w sytuacji, gdy członkowie KNB nie doprowadzili do sporządzenia nowej wyceny składników majątkowych tego Banku. Zatem członkowie Komisji, w celu osiągnięcia z góry założonego celu (uzyskania przez „Grupę Polsat” Zygmunta Solorza – Żaka korzyści majątkowej ze szkodą dla innych osób i polskiego systemu bankowego), oparli swoją decyzję na dokumencie dotkniętym tak wielkimi wadami, że z oczywistych względów nie mógł być on w ogóle uznany za bilans, a całość materiałów, jakimi dysponowali członkowie KNB, nie tylko nie dawała podstaw do stwierdzenia, iż aktywa Banku nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań, lecz wręcz przeciwnie – pozwalała na stwierdzenie, że sytuacja taka nie zachodzi.
6.9. Członkowie KNB doskonale zdawali sobie sprawę z korzyści, jakie wskutek ich decyzji osiągnie „Grupa Polsat”, przejmując niemal bezkosztowo dobrze prosperujący Invest-Bank S.A. Jednocześnie Prezes NBP postanowiła spełnić w ten sposób marzenie Zygmunta Solorza-Żaka o posiadaniu Banku, o czym wspominała na spotkaniu w Krakowie, w dniu 4 czerwca 2002 r., podczas którego poszkodowanym klientom Banku Staropolskiego S.A. tłumaczyła: „Pan Solorz latami chodził za mną, gdyż chciał utworzyć bank, by spełnić swoje marzenie- to ja mu go dałam”. (dowód: artykuł Anny Tarczyńskiej pt. „Va banque” w Fakty i Mity; 12-18 listopada 2004 r.,). Bezkosztowe przejęcie Invest-Banku S.A. polegało m.in. na tym, że środki, które Invest-Bank S.A, otrzymał z tytułu podwyższenia kapitału przez Telewizję POLSAT i PAI Media zostały zaraz wykorzystane na dokapitalizowanie Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Polsat S.A. Cena emisyjna akcji PTE Polsat S.A. jako nowopowstającej spółki została ustalona na poziomie 170 zł, czyli była wyższa od nominału 5,6 razy, a Invest-Bank S.A. objął 126 tys. akcji imiennych opłacając je gotówką w całości przed rejestracją w łącznej kwocie 21.420.000 zł. Warto przypomnieć, że „Grupa Polsat” w tym samym czasie nabyła akcje Invest-Banku S.A. po cenie nominalnej, która była ustalona w 1991 r. w wysokości 50 mln zł. Poza tym jedna ze spółek Z. Solorza-Żaka pożyczyła 50 mln zł od Invest-Banku S.A. na sfinansowanie budowy wieżowca (siedziba Telewizji POLSAT), która następnie spłatę tego kredytu dokonała poprzez wynajęcie (za 52 mln zł) na 10 lat części powierzchni tego budynku Invest-Bankowi S.A. Oczywiście lista transakcji, które były przeprowadzone z inicjatywy Zygmunta Solorza-Żaka i miały na celu wypompowanie z Invest-Banku S.A. znacznych środków pieniężnych jest o wiele większa i tematy te były wielokrotnie podnoszone przez nasze stowarzyszenia i spotkały się ze stosowną reakcją władz NBP.
6.10. Członkowie KNB doskonale zdawali sobie sprawę z wartości Invest-Banku S.A. i pozycji na rynku, jaką ten Bank zdobył. We wrześniu 1997 r. do GINB dostarczony został plan rozwoju Invest-Banku S.A. na lata 1997-2002 oraz jego projekcje wyników na lata 2003-2007. Już wtedy Invest-Bank S.A. dysponował 86 oddziałami i filiami, rozmieszczonymi na terenie całego kraju i zlokalizowanymi w większości we własnych budynkach. Ponadto w odrębnych placówkach zorganizowano 360 punktów obsługi klienta, głównie u dealerów samochodowych i w większych centrach handlowych. Invest-Bank S.A. zdobył wyjątkową pozycję na rynku poprzez wdrożenie nowatorskich systemów komunikacji z klientem, w tym w wyniku działalności Konsorcjum Invest-Club, gdzie wszyscy klienci otrzymywali kartę rabatowo-premiową, która upoważniała do preferencyjnych zakupów w sieci 1800 placówek handlowych, z którymi Bank miał podpisane stałe, wieloletnie umowy. Każdego miesiąca klienci brali udział w losowaniu nagród w postaci mieszkań, samochodów, sztabek złota, wycieczek i rowerów. Ten system zaowocował wytworzeniem wieloletnich związków z grupą około 1 mln osób i Bank w ten sposób zabezpieczał sobie bardzo stabilną bazę depozytową, która powiększała się średnio każdego roku o 25-33%. W latach 1993-2000 Invest-Bank S.A. stale współpracował z grupą 1600 dealerów samochodowych, prowadząc dla nich, przy współpracy z PTS, specjalny system premiowo-motywacyjny, a każdego roku grupa 100 najlepszych dealerów była wyróżniana nagrodami, premiami, a także złotymi, srebrnymi i brązowymi odznakami PTS-u. Wszystkie te działania zapewniały systematyczny rozwój akcji kredytowej na poziomie 55-60 tys. kredytów samochodowych rocznie, co doprowadziło do zdobycia w 1997 r. pozycji lidera na rynku kredytów samochodowych wśród wszystkich polskich banków. Wdrożenie innowacyjnego systemu komunikacji z klientem zaowocowało również uplasowaniem się tego Banku w badaniach przeprowadzonych przez GFK Polonia na 4 miejscu po PKO BP, PKO S.A. i Banku Śląskim w badaniu „SYMPATIA DO BANKÓW” i na 3 miejscu po PKO BP, Banku Śląskim w kategorii „BANKI CIESZĄCE SIĘ ZAUFANIEM POLAKÓW”.
7.1. Członkowie Komisji Nadzoru Bankowego, zawieszając działalność Banku w dniu 12 stycznia 2000 r. w toku trwającego maksymalnie kilka godzin postępowania, celowo naruszyli również procedury postępowania administracyjnego. Rażąco pobieżne przeprowadzenie postępowania administracyjnego uniemożliwiło stronie – Bankowi Staropolskiemu S.A. – wzięcie czynnego udziału w postępowaniu, w tym wypowiedzenie się przed wydaniem przez KNB decyzji. Jest to rażące naruszenie art. 10 § 1 k.p.a., który stanowi, iż organy administracji publicznej zobowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji - umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Skutki tak rażącego naruszenia przepisów procedury administracyjnej miały istotny wpływ na wynik postępowania. Nie ulega wątpliwości, iż gdyby członkowie KNB przeprowadzili w sposób prawidłowy postępowanie dowodowe i umożliwili stronie udział w postępowaniu, zostałoby jednoznacznie ustalone, iż w przedmiotowej sprawie nie zaistniała przesłanka zawieszenia działalności Banku Staropolskiego S.A.
7.2. Szczególnego podkreślenia wymaga fakt, iż wszyscy członkowie KNB posiadali niezbędny zasób wiedzy i doświadczenia do tego, ażeby właściwie ocenić stan faktyczny, prawny i ekonomiczny sprawy. Sama Hanna Gronkiewicz-Waltz jest doktorem habilitowanym i profesorem Uniwersytetu Warszawskiego specjalizującym się od wielu lat w zakresie prawa gospodarczego i bankowego, prowadzi wykłady właśnie z prawa bankowego, a ostatnio jest nawet kierownikiem Zakładu Administracyjnego Prawa Gospodarczego i Bankowego na Uniwersytecie Warszawskim. To wszystko powoduje, że nie może być mowy w tym przypadku o błędzie merytorycznym czy interpretacyjnym, bowiem podpisanie się takiego profesjonalisty pod decyzją, podjętą z rażącym naruszeniem prawa, musiało mieć inne uzasadnienie pozamerytoryczne, które należy wiązać z korzyścią materialną, jaką ta decyzja spowodowała w majątku Zygmunta Solorza-Żaka.
7.3. Skala korzyści uzyskanych przez Zygmunta Solorza-Żaka wskutek decyzji podjętych przez KNB w całym 1999 r. jest zatem ogromna:
- W zamian za wpłatę 50 mln zł na poczet kapitału uzyskał on prawo do 50% głosów na Zgromadzeniach Akcjonariuszy Invest-Banku S.A. i to w sytuacji, gdy Bank Staropolski S.A., posiadający dotychczas akcje dające prawo do niemal 90% głosów (wycenione jeszcze w 1997 r. na ok. 300 mln zł), na wskutek decyzji Hanny Gronkiewicz-Walz miał prawo tylko do 5% głosów na Zgromadzeniach Akcjonariuszy Invest-Banku S.A.
- Bez posiadania jakiejkolwiek akcji Banku Staropolskiego S.A. uzyskał prawo desygnowania całego zarządu Banku Staropolskiego S.A. i czterech z pięciu członków Rady Nadzorczej, a tym samym prawo dowolnego manipulowania przedstawianymi przez ten Bank do KNB dokumentami.
- Z momentem zawieszenia działalności Banku Staropolskiego S.A. uzyskał całkowitą kontrolę nad Bankiem wartym na wolnym rynku ok. 1 mld zł (wskazuje na to dokonana w 2001 r. transakcja dotycząca Lukas Banku, podobnego do Invest-Banku, w której francuski bank Credit Agricole za 75 % akcji Lukas Banku zapłacił 262,5 mln USD) posiadając w nim ponad połowę kapitału i możliwość przegłosowania każdej uchwały.
Znaczenie nabycia przez Zygmunta Solorza – Żaka akcji Invest - Banku S.A. należy postrzegać w ścisłym powiązaniu z zawieszeniem działalności Banku Staropolskiego S.A. Bank ten był bowiem obok Zygmunta Solorza – Żaka właścicielem akcji Invest - Banku S.A. Zawieszenie działalności, a następnie ogłoszenie upadłości Banku Staropolskiego S.A. oraz związane z tym celowe niewykonywanie uprawnień właścicielskich spowodowało, że pełną kontrolę nad Invest - Bankiem S.A. uzyskał Zygmunt Solorz – Żak. Tak więc nabycie akcji Invest - Banku S.A. przez Zygmunta SolorzaŻaka przy równoczesnym zlikwidowaniu Banku Staropolskiego S.A. (posiadacza 50% akcji Invest- Banku S.A.) stanowiło element jednej całości – przejęcia pełnej kontroli nad Invest - Bankiem S.A., którego wartość rynkowa wyceniana była na kwotę powyżej 1,2 miliarda zł. Powyższe obrazuje skalę korzyści majątkowej osiągniętej przez Zygmunta Solorza – Żaka dzięki bezprawnemu i dokonanemu z rażącym naruszeniem prawa zawieszeniu przez KNB działalności Banku Staropolskiego S.A.
8. W związku z podjęciem przez KNB przedmiotowej Uchwały, zarząd Bankowego Funduszu Gwarancyjnego przekazał syndykowi masy upadłości Banku Staropolskiego S.A. w Poznaniu na wypłatę środków gwarantowanych kwotę 484.081.953,46 zł. Tym samym należy stwierdzić, że przestępstwo popełnione przez członków KNB skutkowało znaczną szkodą po stronie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – podmiotu nie zaliczanego do sektora finansów publicznych, który otrzymuje środki publiczne – co godziło w interes ekonomiczny Państwa. Postępowanie członków Komisji było działaniem na szkodę interesu publicznego, ponieważ jak wskazano, spowodowało utratę znacznej ilości depozytów przez deponentów Banku Staropolskiego S.A., co pociągnęło za sobą konieczność współfinansowania przez banki wypłat środków gwarantowanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
9. Ponadto bezprawne działanie KNB naruszyło konstytucyjnie chronione prawa kilkudziesięciu tysięcy deponentów Banku Staropolskiego S.A., czyli było działaniem na szkodę interesu prywatnego. Niezależnie od wyniku postępowania administracyjnego o stwierdzenie nieważności uchwały KNB Nr 01/KNB/2000 nie ulega wątpliwości, że przy wydaniu decyzji z dnia 12 stycznia 2000 r. doszło do naruszenia przepisów prawa w związku z czym akcjonariusze i deponenci będą mogli domagać się od Skarbu Państwa wielomiliardowych odszkodowań, co spowoduje dodatkowe wymierne i ogromne obciążenie po stronie finansów publicznych.
poprzednia część wróć na początek artykułu następna część
|