poprzednia część wróć na początek atykułu następna część
3.1. Jednocześnie, z uwagi na nie wywiązywanie się „Grupy Polsat” z warunków porozumienia zawartego w listopadzie 1998 r. kierownictwo „Grupy Invest” podjęło decyzję o wprowadzeniu do Invest-Banku S.A. i Banku Staropolskiego S.A. amerykańskiego inwestora – Funduszu Templeton. Fundusz Templeton był skłonny zaakceptować połączenie Invest-Banku S.A. i Banku Staropolskiego S.A. i dokapitalizować ten proces kwotą 199 mln złotych (projekt umowy o współpracy z dnia 3 stycznia 2000 r. – załącznik nr 11). W pierwszych dniach stycznia 2000 r., a więc w momencie przejęcia kontroli kapitałowej nad Invest-Bankiem S.A., Zygmunt Solorz-Żak nie chciał zgodzić się na wprowadzenie amerykańskiego inwestora, obawiając się utraty uzyskanej z pomocą przedstawicieli KNB pozycji. Po analizie stanu sprawy i stwierdzeniu, że doprowadzenie Banku Staropolskiego S.A. do upadłości może spowodować uruchomienie systemowych zabezpieczeń wekslowych (jakimi dysponował koordynator konsorcjum powołanego umową 7 stycznia 1994 r.), Zygmunt Solorz-Żak zadeklarował zgodę na wprowadzenie do Banków nowego inwestora i o tej zgodzie poinformował w dniu 11 stycznia 2000 r. osobiście Ewę Śleszyńską-Charewicz - członka KNB. Zmiana stanowiska Zygmunta Solorza-Żaka nastąpiła po potwierdzeniu przez Piotra Bykowskiego – szefa „Grupy Invest” informacji, że Invest-Bank S.A. w związku z udziałem w Systemie AKP wystawił na przestrzeni lat 1993-1996 ponad 100 weksli własnych, które mogą być uruchomione w przypadku doprowadzenia do upadłości Banku Staropolskiego S.A.
3.2. Wnioskodawca, co oczywiste, nie zna treści bezpośrednich rozmów ani uzgodnień pomiędzy „Grupą Polsat” i członkami KNB, które miały poprzez wydanie decyzji administracyjnej skutkować i skutkowały osiągnięciem korzyści majątkowej przez Zygmunta Solorza-Żaka. Wnioskodawca nie wie również jakie zobowiązania podjęli przedstawiciele „Grupy Polsat” w stosunku do członków KNB w zamian za wydanie decyzji administracyjnej zawieszającej działalność Banku Staropolskiego S.A., a skutkującej korzyścią majątkową w wysokości około 300 mln USD na rzecz Zygmunta Solorza– Żaka. Jedną z prawdopodobnych przyczyn „pomocy” Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi w przysporzeniu korzyści majątkowej był zapewne fakt finansowania przez „Grupę Polsat” kampanii wyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz podczas wyborów prezydenckich w 1995 r. Znamienne jest, że Hanna Gronkiewicz-Waltz następnego dnia po wydaniu przedmiotowej decyzji administracyjnej w Telewizji POLSAT oświadczyła, że bezpośrednią przyczyną zawieszenia działalności Banku Staropolskiego było wytransferowanie przez członków kierownictwa ogromnych kwot pieniężnych na prywatne konta bankowe. Składając takie oświadczenie, a nie dysponując na jego poparcie żadnym dowodem, jako urzędnik państwowy celowo wprowadziła w błąd opinię publiczną i organa ścigania. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Apelacyjną w Poznaniu wykazało niezbicie, że żaden z członków kierownictwa Banku Staropolskiego S.A. nie wytransferował żadnych pieniędzy na prywatne konta. Postawa i treść oświadczeń składanych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz spowodowała, że postępowaniem przygotowawczym, związanym z upadkiem Banku Staropolskiego, nie zostały objęte osoby rekomendowane do zarządu Banku przez Zygmunta Solorza-Żaka za akceptacją KNB, które w sposób oczywisty i w pełni świadomy doprowadziły do zafałszowania bilansu Banku Staropolskiego S.A. (a członkowie KNB, jako wysokiej klasy specjaliści, doskonale zdawali sobie sprawę z tego zafałszowania).
4. Ewidentne nadużycie przez członków KNB pozycji organu władzy publicznej doprowadziło do wydania decyzji administracyjnej zawieszającej działalność Banku z rażącym naruszeniem prawa. Wniosek w sprawie podjęcia decyzji o zawieszeniu Banku z dnia 12 stycznia 2000 r. został skierowany do KNB przez Ewę Śleszyńską-Charewicz – Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego w sytuacji, gdy nadzór bankowy nie dysponował nawet bilansem Banku, oraz gdy otrzymał jednoznaczną zgodę Zygmunta Solorza-Żaka na wprowadzenie do Banku Staropolskiego S.A. inwestora, który miał podnieść kapitały łączonych Banków (Staropolskiego i Invest-Banku) o kwotę 199 mln złotych (wniosek dla KNB z dnia 12 stycznia 2000 r. – załącznik nr 12). Była to jedna z wielu okoliczności wskazujących, że działanie członków KNB było oparte na pozamerytorycznych przesłankach, oczywiście nieuzasadnione i ewidentnie sprzeczne z prawem i interesem ekonomicznym - zarówno deponentów, jak i systemu bankowego. Członkowie KNB ze względu na swój profesjonalizm oraz treść dokumentów będących w ich poosiadaniu musieli mieć pełną świadomość, że ich działania są całkowicie pozbawione podstaw prawnych. Dalsze czynności członków KNB wskazują, iż ich podstawowym (jeśli nie jedynym) celem było umożliwienie „Grupie Polsat”, kontrolowanej przez Zygmunta Solorza-Żaka, przejęcia pełnej kontroli kapitałowej w Invest-Banku S.A. poprzez bezpodstawne z punktu widzenia ekonomicznego i dokonane z rażącym naruszeniem prawa doprowadzenie do upadłości Banku Staropolskiego S.A.
5.1. Pozostałe okoliczności faktyczne towarzyszące podjęciu przez członków KNB decyzji w dniu 12 stycznia 2000 r. jednoznacznie dowodzą, że brak podstaw merytorycznych do zawieszenia działalności Banku Staropolskiego S.A. był członkom KNB doskonale wiadomy. Zlekceważenie zasad prawnych określonych m.in. w art. 158 Prawa bankowego nie było wynikiem ich nieprofesjonalizmu czy niefachowości, lecz świadomym nadużyciem pozycji prawnej i zajmowanego stanowiska w organie państwowym celem umożliwienia Zygmuntowi Solorzowi-Żak zagarnięcia majątku Banku Staropolskiego S.A. i Invest-Banku S.A. Członkowie KNB znali swoje ustawowe obowiązki i celowo im uchybiali.
5.2. Rzeczywisty cel, jaki KNB i GINB postawiły przed ostatnim zarządem (rekomendowanym przez Z. Solorza-Żaka) wyznał pan Piotr Masiukiewicz (członek ostatniego zarządu Banku Staropolskiego), który podczas przesłuchania prokuratorskiego w 2004 r. stwierdził : „we wrześniu 1999 r. z rekomendacji GINB i po akceptacji rady banku zostałem powołany do zarządu Banku Staropolskiego SA”, „Rozpoczynając pracę w Banku Staropolskim SA p. E. Śleszyńska Charewicz prosiła byśmy w pierwszej kolejności doprowadzili do rozgraniczenia działalności Banku Staropolskiego SA od Invest Banku SA”. (Dowód nr II.160; Protokół przesłuchania P. Masiukiewicza; 08. 01. 2004 r.; akta sprawy III K 9/08/10 Sądu Rejonowego Poznań - Stare Miasto w Poznaniu; str. 13 311 – 13 313).
5.3. Zasadnicze znaczenie mają okoliczności związane z samym wydaniem decyzji o zawieszeniu działalności Banku w dniu 12 stycznia 2000 r. Bezprawna decyzja KNB została wydana pod pretekstem złej kondycji finansowej Banku wynikającej z dokumentu - mającego stanowić bilans tego banku - sporządzonego przez zarząd Banku Staropolskiego S.A., w osobach rekomendowanych przez „Grupę Polsat” i członków KNB. Dokument ten został sporządzony z oczywistym naruszeniem reguł rachunkowości bankowej. Członkowie KNB, jako profesjonaliści, musieli orientować się w wymogach ustawy o rachunkowości i musieli mieć pełną świadomość, iż dokument, na którym opierają swoją decyzję, w świetle ustawy o rachunkowości nie spełnia wymogów bilansu oraz nie przedstawia rzeczywistego stanu majątkowego i finansowego Banku Staropolskiego S.A. Z dokumentacji Banku, będącej w posiadaniu członków KNB, wynikało, że Bank Staropolski S.A. od 1 października 1999 r. stał się jedynym właścicielem Funduszu Kapitałowego Polska-Ukraina Sp. z o.o., i że przejął akcje Invest-Banku S.A., które stanowiły wówczas 68,8 % jego kapitału; nadto Bank Staropolski S.A. był właścicielem 100% udziałów w Staropolskim Domu Maklerskim S.A. Te okoliczności powodowały, że Bank Staropolski S.A. był zobowiązany do sporządzenia bilansu skonsolidowanego, bo taki obowiązek wynikał zarówno z ustawy o rachunkowości, jak i z uchwały KNB nr 2/98 z dnia 3 czerwca 1998 r. w sprawie szczególnych zasad sporządzania przez banki skonsolidowanych sprawozdań finansowych.
5.4. Wydając decyzję o zawieszeniu działalności Banku Staropolskiego S.A., członkowie KNB nawet nie zawnioskowali o sporządzenie prawidłowego bilansu jednostkowego oraz bilansu skonsolidowanego. Członkom KNB był znany przepis art. 55 ust. 1 ustawy o rachunkowości (w brzmieniu obowiązującym na dzień podejmowania przez KNB decyzji z 12 stycznia 2000 r.) w świetle którego grupa kapitałowa, obejmująca jednostkę dominującą oraz jednostki od niej zależne lub stowarzyszone, sporządza, na podstawie sprawozdań finansowych jednostek wchodzących w skład grupy, skonsolidowane sprawozdanie finansowe zestawione w taki sposób, jakby grupa stanowiła jedną jednostkę. Tym samym członkowie KNB Hanna Gronkiewicz-Waltz, Ewa Kawecka-Włodarczak, Rafał Zagórny, Ryszard Ławniczak, Przemysław Morysiak, Jacek Socha i Ewa Śleszyńska-Charewicz, wbrew przepisom ustawy o rachunkowości i prawa bankowego oraz dla osiągnięcia z góry założonego celu, zrezygnowali z zapoznania się z bilansem skonsolidowanym grupy kapitałowej, a przez to z rozpoznania faktycznej sytuacji ekonomiczno-finansowej Banku Staropolskiego S.A., jako jednostki dominującej, w sposób pełny oraz rzetelny.
6.1. Kolejnym dowodem potwierdzającym popełnienie przestępstwa przez członków KNB jest to, że decyzja z dnia 12 stycznia 2000 r. została oparta na bilansie Banku Staropolskiego, o którym członkowie Komisji wiedzieli, że zawiera nieprawdziwe dane i jest sporządzony niezgodnie z wymogami ustawy o rachunkowości, co wynikało m.in. z opinii sporządzonych we wrześniu 1999 r. Kierownictwo Banku Staropolskiego, jeszcze przed wejściem do zarządu i Rady Nadzorczej przedstawicieli „Grupy Polsat” zleciło bowiem uznanym ekspertom z zakresu prawa, bankowości oraz rachunkowości wykonanie ekspertyz, których wyniki potwierdzały ekonomiczną i prawną zasadność dokonania zamiany aktywów w Banku Staropolskim S.A. Transakcja zamiany aktywów polegała na zmianie struktury aktywów Banku w ten sposób, że w miejsce dotychczasowych należności pieniężnych z tytułu lokat w Oguzbanku S.A., Bank Staropolski S.A. nabył pakiet kontrolny akcji Invest-Banku S.A., udziały (100%) w Funduszu Kapitałowym Polska – Ukraina i wierzytelności z tytułu dopłat do kapitału, które biegły rewident wycenił na kwotę 397.402.614,01 zł (dokumentacja z ekspertyzy Centrum Biegłych Rewidentów – załącznik nr 13), a także prawa majątkowe w zakresie „know-how” – system sprzedaży ratalnej Invest-Kredyt Ukraina wycenione przez dwie niezależne firmy, na koniec sierpnia 1999 r., na kwotę 124.375.500 USD.
6.2. Powyższy proces zamiany aktywów ze względu na skalę transakcji i jej wagę został poprzedzony audytem prawnym, wykonanym przez Kancelarię Prawną Domański, Szubielska i Wspólnicy i audytem ekonomicznym, wykonanym przez Centrum Biegłych Rewidentów CBR sp. z o.o. w Poznaniu. Celowość takiej transakcji i jej merytoryczne uzasadnienie również w pełni poparł prof. dr hab. Alfred Janc – ówczesny szef Katedry Bankowości Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Także z opinii profesora G. Domańskiego wyraźnie wynika, że z chwilą realizacji zabezpieczeń określone składniki majątkowe należało wykazać w aktywach Banku Staropolskiego. Nie było żadnego uzasadnienia prawno – ekonomicznego do niewykazywania części przejętego majątku albo wykazania go na pozycjach pozabilansowych - tym bardziej, że majątek ten był na dzień 30 września 1999 r. wyceniony przez biegłych rewidentów i w wartościach wynikających z tej wyceny powinien zostać zapisany w bilansie Banku po stronie jego aktywów (opinia Kancelarii Prawniczej Domański, Szubielska i Wspólnicy – załącznik nr 14). Z kolei, prof. dr hab. Alfred Janc w swojej opinii z dnia 20 września 1999 r. w sprawie celowości i merytorycznej zasadności sięgnięcia przez Bank do zabezpieczeń asekurujących jego podstawowe aktywa, wskazał m.in., że działania podejmowane przez zarząd Banku Staropolskiego S.A. - zasługują na aprobatę nie tylko z punktu widzenia ich merytorycznej poprawności i nowatorskich rozwiązań mieszczących się w standardach bezpieczeństwa, przyjmowanych w tej działalności, lecz przede wszystkim są to działania zapewniające Bankowi dalszy rozwój (opinia prof. Alfreda Janca – załącznik nr 15).
6.3. Z przytoczonych opinii jednoznacznie wynika, że proces działań sanacyjnych, przeprowadzonych przez „Grupę Invest” w Banku Staropolskim S.A. został odpowiednio przygotowany i pozytywnie zaopiniowany przez uznane autorytety prawnicze i biegłych rewidentów. Powyższe opinie wraz z aktualną wyceną przejmowanych przez Bank zabezpieczeń zostały przedstawione zarówno nowo powołanemu zarządowi (z rekomendacji „Grupy Polsat” i KNB) jak i Generalnemu Inspektorowi Nadzoru Bankowego. Na podstawie tych dokumentów członkowie KNB mieli pełną wiedzę, że przedstawiony im w dniu 12 stycznia 2000 r. dokument, z którego jakoby wynikało, że aktywa Banku Staropolskiego S.A. nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań, nie odzwierciedla rzeczywistego stanu majątkowego i finansowego tego Banku, został celowo zafałszowany i nie jest bilansem w rozumieniu ustawy o rachunkowości. Wyraźnie trzeba podkreślić, że żaden z członków KNB, ani KNB jako organ, a także jemu podległy Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego, nie mają uprawnień do badania sprawozdania finansowego banku, w tym jego bilansu. Na mocy ustawy z dnia 13 października 1994 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie (tekst jedn. Dz. U. z 2001 r. nr 31, poz. 359 ze zm.), organem uprawnionym do badania sprawozdania finansowego, w tym bilansu, jest bowiem wyłącznie biegły rewident. Oznacza to, że członkowie KNB sami nie mogą stwierdzić czy po pierwsze dysponują bilansem banku sporządzonym zgodnie z wymogami ustawy o rachunkowości i po drugie czy bilans ten został sporządzony prawidłowo i rzetelnie, zgodnie z zasadami rachunkowości określonymi w ustawie o rachunkowości oraz czy odzwierciedla on stan majątkowy Banku.
6.4. Te regulacje ustawowe nie przeszkodziły Hannie Gronkiewicz-Waltz i pozostałym członkom KNB dokonać oceny przedłożonego dokumentu oraz instrumentalnie uznać go za prawidłowo i rzetelnie sporządzony bilans i przyjąć na jego podstawie, że aktywa Banku nie wystarczają na zaspokojenie zobowiązań Banku, mając przy tym pełną wiedzę i dokumentację, że nie ujęto w „bilansie” kwoty co najmniej 500 mln złotych. Członkowie KNB wiedzieli, że sami nie mają uprawnień, a przez to nie mogą ocenić sytuacji majątkowej i finansowej Banku. Dbając zatem o zachowanie pozorów legalności swojego działania, zlecili biegłemu rewidentowi dokonanie takiej oceny ale nie czekając na jej wyniki, z pełną premedytacją rażąco łamiąc prawo, dla realizacji z góry założonego celu, zawiesili działalność Banku Staropolskiego S.A. Nie budzi najmniejszej wątpliwości, że sporządzenie prawidłowego bilansu jednostkowego, a także bilansu skonsolidowanego, mogło stanąć na przeszkodzie członkom Komisji w realizacji uzgodnień z grupą kapitałową Zygmunta Solorza-Żaka, co do bezprawnego zlikwidowania działalności Banku Staropolskiego S.A. Faktyczna zgoda KNB na zaniechanie sporządzenia prawidłowego bilansu jednostkowego i skonsolidowanego stanowiła kolejny przejaw nadużycia władzy przez członków Komisji, dążącej do uniknięcia ustalenia rzeczywistej sytuacji ekonomicznej Banku Staropolskiego S.A., by bezpodstawnie zawiesić jego działalność i umożliwić „Grupie Polsat” uzyskanie korzyści majątkowej z jednoczesnym pokrzywdzeniem innych osób i systemu bankowego jako całości.
6.5. Członkowie KNB wiedzieli, że wszystkie uchybienia, jakich dopuścił się zarząd Banku Staropolskiego S.A. (ustalony za zgodą KNB przez Zygmunta Solorza-Żaka) przy sporządzaniu bilansu zostałyby stwierdzone i ujawnione w opinii biegłego rewidenta, gdyby taka opinia została sporządzona w odpowiednim czasie. Zadaniem biegłego rewidenta jest bowiem określenie, czy sprawozdanie finansowe i stanowiące podstawę jego sporządzenia księgi rachunkowe zawierają jasne i wiarygodne informacje oraz, czy zawarte tam wyliczenia są rzetelne i wolne od uchybień wpływających na ujawniony wynik finansowy danego podmiotu. Członkowie KNB byli świadomi obowiązku wynikającego z art. 158 ust. 1 ustawy prawo bankowe, który wymagał oceny stanu majątkowego Banku przez biegłego rewidenta przed zawieszeniem jego działalności. Tak więc początkowo, w październiku 1999 r., zostało zlecone badanie sprawozdania finansowego Banku Staropolskiego S.A. wg stanu na dzień 31 października 1999 r. firmie audytorskiej Deloitte & Touche Audit Services Sp. z o.o., zaś w dniu 7 stycznia 2000 r. NBP podpisał umowę z tą firmą na wykonanie badania i sporządzenie raportu. Tymczasem już w dniu 12 stycznia 2000 r. członkowie KNB, nie czekając na wyniki zleconego już audytorowi badania bilansu, a więc tym samym nie dysponując potwierdzeniem wiarygodności danych, zarówno liczbowych jak i słownych, przedstawionych w celowo sfałszowanym (przez zarząd ustalony za zgodą KNB przez Zygmunta Solorza-Żaka) sprawozdaniu finansowym – podjęli Uchwałę o zawieszeniu działalności Banku.
poprzednia część wróć na początek atykułu następna część
|