APEL O POPARCIE DO 99 999 OBYWATELI ROZUMIEJĄCYCH PROBLEM
Co najmniej od 8 lat pilnie obserwuję wybory kandydatów do parlamentu. Szefowie partii politycznych, ubiegających się o głos wyborcy, zarzekają się na zebraniach wyborczych, że jak tylko dojdą „do władzy”, to niezwłocznie wniosą pod obrady parlamentu projekt ustawy o upadłości konsumenckiej osób fizycznych. Temat chwytliwy, temat klucz do serc wielu Polaków, temat, który przysparza poparcia wielu milionów wyborców. Ich liczba w Naszym Kraju jest szacowana na około 6 000 000 osób. To wszyscy Ci, którzy figurują na tak zwanej czarnej liście bankowej BIK, w Krajowym Rejestrze Dłużników, Krajowym Rejestrze Osób Niewypłacalnych, czy innych pomniejszych. Któż jest na tych listach ? Gangsterzy, członkowie międzynarodowych mafii finansowych związanych z kartelami narkotykowymi czy mafią ? Nie, na tych listach są Polacy, którzy chcieli za podszeptem Władzy – wziąć sprawy w swoje ręce. Są ci, którym po prostu nie wyszło, ci co czasami i z własnej winy czegoś dobrze nie policzyli, czy się przeliczyli, są też i ci, którym w terminie nie zapłacono za ich towar czy usługę, ci, którym niejednokrotnie firmy skarbu państwa zwlekały z zapłatą. Są też i tacy, którym bank nie wypłacił przyrzeczonej ostatniej transzy kredytu, licząc na łatwy łup. Są ludzie, którzy mieli nadzieję zrobić dobry biznes, ale nie wyszło. W socjalistycznych szkołach nie uczono prowadzenia kapitalistycznego biznesu, a Władza zachęcała – to co nie jest zabronione przepisami prawa miało być dozwolone. Tylko później urzędnicy, tworząc interpretacje prawa, udowadniali kto w Tym Kraju rządzi. Ponoć saper myli się tylko raz! W Polsce saperem jest każdy obywatel. OBOWIĄZUJE PAŃSTWOWY ZAKAZ MYLENIA SIĘ !!!
Władza w imieniu nas wszystkich nie wybaczy nikomu żadnego błędu. Kto się pomyli, komu cokolwiek nie wyjdzie – ten popamięta do końca życia. A przypominać Mu będą komornicy, poborcy skarbowi, egzekutorzy, windykatorzy, sekurytyzatorzy, i wszelkiego autoramentu ”karczydła”, gotowe zniszczyć Ciebie za każdą złotówkę długu. Konieczność odpowiadania na podłe pytanie – z czego pan/pani żyje, jeśli nie ma pan/pani pracy, jest znana około 6 milionom Polaków. Powstał w Polsce narodowy fakultet – życie bez oficjalnego miejsca pracy. Bo co takiemu pytającemu odpowiedzieć ? Jak pójdę do pracy, to i tak zabiorą mi wynagrodzenie. To po co legalnie pracować ? Znana mi, piękna i mądra absolwentka prawa - Basia z Bydgoszczy, która jako 18-letnia dziewczyna podżyrowała rodzicom kredyt, ma do spłacenia 7 milionów złotych. Co ma zrobić ? – pójść do pracy. Po co ? I tak wszystko jej zabiorą. Mógłbym tu wymienić setki nazwisk ludzi, którzy nie mają najmniejszych szans oddania swoich długów. Znakomita ich większość to osoby, które nie spowodowały swej niewypłacalności. Na tej stronie internetowej pokazujemy wiele takich przypadków. Wszyscy Ci niewypłacalni są przecież obywatelami naszej wspólnej Ojczyzny. Ojczyzny, której zadaniem jest nie tylko utrzymywanie rządzących, ale również tych, co są solą tej Ziemi. To my możemy NAKAZAĆ NASZYM PRZEDSTAWICIELOM, by zajęli się tym problemem, bo chcemy pomóc tym 6 milionom niewypłacalnych obywateli Naszego Państwa.
W bardziej od nas cywilizowanych krajach każdy obywatel może poddać się upadłości. W Polsce jest to zastrzeżone tylko dla firm. Gdzie równość podmiotów wobec prawa, którą gwarantuje konstytucja ? Z bankructwem łączy się nie tylko utrata majątku – w Polsce bankruci tracą zdrowie, nerwy, a czasem i życie. Tak im dopieką, że rocznie około 6.000 naszych rodaków wybiera samobójstwo, jako jedyne wyjście z zobowiązań finansowych.
TO MOŻE JUŻ STARCZY ! TO MOŻE MY ZADECYDUJMY !
Aby Sejm musiał zająć się obywatelskim projektem ustawy prawo wymaga 100.000 (stu tysięcy) podpisów.
Chciałbym namówić WAS do tego, byście złożyli swój podpis pod projektem ustawy o upadłości konsumenckiej osób fizycznych.
Ewentualnym malkontentom wyjaśniam, że według oficjalnych danych w naszym kraju na „czarno” pracuje 1.500.000 ludzi. Państwo traci na tym rocznie, jak twierdzą rządzący, około 26 miliardów złotych. Nie chcemy nikogo okradać. Banki sprzedają długi za 3 do 5 % ich wartości. To może państwo – WYKUPI – swego wyborcę za owe 5 % i zarobi rocznie te 26 miliardów. Ktoś musi wybudować te autostrady, drogi ekspresowe, stadiony i infrastrukturę, ktoś musi u nas – czyli u siebie pracować !
Chciałbym poznać WASZĄ opinię na ten temat.
Wspólnie ze specjalistami z zakresu prawa, przygotowujemy projekt USTAWY O UPADŁOŚCI KONSUMENCKIEJ OSÓB FIZYCZNYCH. Jesteśmy gotowi zamieścić ten projekt na niniejszej stronie internetowej. Na tym etapie nie chcemy niczego sugerować, dlatego czekamy i prosimy o e-mailowe uwagi z propozycjami na adres: roman@sklepowicz.pl
Teksty te opublikujemy i wykorzystamy do stworzenia projektu ustawy. Gdy będzie gotowy opublikujemy go wraz z listą osób popierających. Po uzbieraniu 99.999 tysięcy podpisów, bo mój podpis będzie miał numer 100.000, projekt ustawy przekażemy do Sejmu RP z wnioskiem o jej uchwalenie.
Serdecznie dziękuję za dotychczasowe wsparcie i zapowiadam, że to nie koniec naszych propozycji ustawowych. Rozumienie cierpienia nie wymaga mandatu poselskiego.
Poznań, dnia 01.07.2007 roku. Z pozdrowieniami - Roman Sklepowicz