Tekst anonimu po dostosowaniu do prezentacji internetowej.
Pan Minister
Mariusz Kamiński
CBA
Szanowny Panie Ministrze!
Piszemy do Pana, bo nie chodzi o pojedynczy przypadek korupcji chodzi, o biznesowo-instytucjonalny system korupcyjny, który stworzony przez służby specjalne głównie wojskowe, a potem WSI rozwija się w najlepsze i nic nie wskazuje, by póki co zaszkodziła temu systemowi skutecznie IV RP.
System ten powstał w PRL i rozwinął się na przełomie lat 80/90 ubiegłego wieku. Służby wykorzystały do tego celu swojego współpracownika Zygmunta Kroka-Solorza-Żaka lub inaczej Piotra Podgórskiego, „handlującego” w dawnym RFN i NRD, posiadacza kilku paszportów, w tym dwóch konsularnych (kto inny miał wtedy tyle paszportów – drobny handlarz ?). Ujawnione w ostatnich dniach informacje o „Zegarku” agencie SB czy „ZEG” agencie służb wojskowych PRL, a potem WSI mogą wreszcie stać się przełomem. Ludzie służb PRL, za środki FOZZ i włoskiej mafii poprzez skorumpowanie KRRiT powołały Telewizję POLSAT, która służy im po dzień dzisiejszy do prania pieniędzy, ale przede wszystkim do prowadzenia przestępczej działalności z wszechogarniającą korupcją w tle. Solorz jest po części depozytariuszem majątku innego właściciela. W firmach związanych z tym układem i osobą Solorza znajdują zatrudnienie dawni agenci i współpracownicy służb specjalnych oraz skorumpowani urzędnicy państwowi i ludzie do specjalnych, ciemnych zadań. Spośród agentów PRL można wymienić Nurowskiego, Buchacza, Szeląga. Agent i aparatczyk rządzi PKOL, wstyd i hańba wolnej Polski.
Oto niektóre przykłady korupcji:
-
Markiewicz i Iłowiecki przyznali koncesję Polsatowi. Do dzisiaj mają synekury w tej telewizji prowadząc żałosną audycję.
-
Polsat dostał losowanie Toto-Lotka. Coś idealnego dla każdej stacji TV. Daje bajeczne dochody reklam w antenowym czasie losowań. Skorumpowani przez Solorza (czyli służby) prezesi Totalizatora pozbawili Telewizję Publiczną, czyli Skarb Państwa olbrzymich dochodów. A gdzie pracują ci, którzy taką decyzję podjęli. Pracują u Solorza.
-
Skorumpowany przez Solorza Nadzór Bankowy, czyli H. Gronkiewicz-Waltz i W. Kwaśniak wykorzystując ludzi Solorza do specjalnych poruczeń Cieślę i Kaliszyka doprowadzili do upadku na zamówienie Banku Staropolskiego w Poznaniu, co Solorzowi pozwoliło przejąć za darmo Invest Bank również w Poznaniu. Straty poniósł BFG i klienci Banku Staropolskiego w wysokości co najmniej 1 mld. zł. Gdzie pracują Cieśla i Kaliszuk. Pracują u Solorza. Gdzie pracuje wielu pracowników GINB z lat 1999-2000. Pracują u Solorza. Przestępcza zmowa powinna skutkować natychmiastowym powrotem do sytuacji z jesieni 1999 roku. Invest Bank powinien zostać odebrany Solorzowi i trafić do Banku Staropolskiego, który zabezpieczał.
-
Ci sami Cieśla i Kaliszyk wyprowadzili z Invest Banku ponad 50 mln zł. tytułem rzekomego najmu pomieszczeń dla Invest Banku od Polsatu.
-
Prawdziwym skokiem służb i Solorza było przejęcie Elektrimu, matecznika agentury wszelkiej maści. Otworzyło to układowi nieograniczone możliwości złodziejstwa i korupcji.
-
Elektrim zarządzany przez agentów służb PRL Solorza i Nurowskiego (najbliższy kolega agenta Majkowskiego, ministra u A. Kwaśniewskiego) doprowadził do dramatycznej sytuacji w regionie konińskim poprzez totalne, bezprawne zadłużenie Zespołu Elektrowni PAK i niezrealizowanie inwestycji Pątnów II i Pątnów I. Bezrobocie w tym regionie jest najwyższe w całym województwie wielkopolskim, sięga 30%. Koszty inwestycji przez bankruta wzrosły o setki mln euro. A on bezczelnie wyciąga łapy po 1,3 mld zł KDT.
-
Elektrim w PAK nie wywiązał się z niczego. Zadłużył PAK, a nie inwestował środków własnych w zgodzie z umową prywatyzacyjną, czyli Elektrimu. ABW w roku 2005 szkody spowodowane przez Solorza i spółkę szacowała na 2 do 6 miliardów złotych, o czym informowała nawet prasa. I co? Nic ! Czyżby korupcja sięgała nawet tam ? Nie powołano nawet biegłych do oszacowania strat !
-
Okradzeni zostali pracownicy i emeryci - akcjonariusze PAK. Elektrim nie kupił w zgodzie z umową prywatyzacyjną ich akcji w PAK-u, a próbuje je wyłudzić za grosze.
-
Dramat przeżywają kopalnie węgla brunatnego, dostarczyciele paliwa do PAK. Solorz w zmowie z Ministerstwem Skarbu Państwa próbował doprowadzić je do ruiny, aby przejąć je za grosze, ze szkodą dla SP. Części z nich już nie da się uratować. Pątnów II powinien już odbierać 3 mln ton węgla. Stoi rozgrzebany i zadłużony.
-
W roku 2005 inwestycja Pątnów II miała być gotowa. Jej niezrealizowanie dawało SP niepowtarzalną szansę odebrania złodziejom PAK, ale MSP podpisało z Solorzem aneks i porozumienie skrajnie niekorzystne dla SP. Kto podpisał ? Socha i Żyndul, a wszystko wynegocjowała i przygotowała dyr. Dep. II MSP Elżbieta Niebisz. Gdzie pracuje dziś pani Niebisz ? Pracuje jako doradca do spraw energetyki u Solorza.
-
Już powinien być modernizowany Pątnów I. Grozi mu zamknięcie. Całemu regionowi konińskiemu grozi niewyobrażalna tragedia ekonomiczna, wręcz egzystencjonalna. Już tysiące ludzi straciło pracę. A MSP coś robi, ale ospale !
-
A co na to NIK, który badał wykonanie umów prywatyzacyjnych ? Ustami wiceprezesa NIK Jacka Jezierskiego tyle, że są nieprawidłowości, ale MSP podpisując w 2005 roku porozumienie z Elektrimem zdjęło z niego odpowiedzialność. A czy NIK nie powinna zainteresować się czemu MSP podpisało aneks skutkujący miliardami złotych strat dla SP. Czy aneks nie powinien być natychmiast unieważniony ! Aneks i porozumienie z 2005 roku jako skrajnie korupcyjne natychmiast trzeba zbadać i unieważnić! PAK musi wrócić do SP.
-
Układ ten zdobył olbrzymie wpływy w środkach masowego przekazu. Nie tylko w Polsacie. Poprzez swoich agentów i skorumpowanych dziennikarzy działa w wielu tytułach prasowych. Np w Forbesie dziennikarzowi udało się nawet podstępnie zmanipulować i wydobyć od J. Kaczyńskiego stwierdzanie, że Z. Solorz to największy polski biznesmen. Premier już wie, że największy, ale złodziej.
-
Spółka Inwestycje Polskie, własność Solorza w zamian za dług 40 mln zł. przejęła akcje PAK warte 770 mln zł. Operację przeprowadził Kaliszuk. MSP, które ma w PAK-u 50 % akcji zaakceptowało to draństwo oszusta. Złamana została po wtóry umowa prywatyzacyjna. Co robią służby chroniące majątek państwowy ?
-
Co na to służby skarbowe, urzędy skarbowe, izba skarbowa i wreszcie Ministerstwo Finansów, kiedy Solorz publicznie oświadcza, że wierzycieli Elektrimu jest gotów spłacić nawet z własnej kieszeni (np. Gazeta Prawna nr 112 z 09.06.2006). Chodzi bagatela o ponad 500 mln euro. Jeśli Solorz ma 500 mln euro, to czy zapłacił państwu polskiemu podatek od dochodów osobistych PIT (40 %) w wysokości 200 mln euro. Jeśli jest to dochód nieznanego pochodzenie to Urzędy Skarbowe powinny od niego ściągnąć 75% podatku od sumy 500 mln euro. Wszystko można sprawdzić, też ewentualne opodatkowanie dochodów za granicą. Ale to są pieniądze brudne, bardzo brudne! (US wolą ścigać piekarzy, którzy podarowali chleb biednym).
-
Macki Solorza i osób za nim stojących sięgają daleko. Układ ten próbuje opanować też IV RP. Sięga nawet do Prokuratury Krajowej. Ktoś w tej prokuraturze doprowadził do umorzenia śledztwa wobec Solorza i Birki, chociaż udowodniono im, że przekupili świadka kwotą 0,5 mln zł (kopia uzasadnienia tego umorzenia krąży po prokuraturach, sądach i kancelariach adwokackich w całym kraju wywołując dużo większe emocje niż zdumienie).
-
Solorz składał przed sądem fałszywe zaznania. Czy był agentem. Czy poniesie odpowiedzialność ?
-
Służby i Solorz okradły francuski Vivendii na olbrzymią sumę 2,5 mld euro. Solorzem interesują się już sądy w kilkudziesięciu krajach, w tym w USA. Pięknie wyglądać będzie państwo polskie, jeśli nie podejmie zdecydowanych kroków, kiedy stanie się powszechnie wiadomym na całym świecie, że agent służb specjalnych PRL prowadzi bezkarnie zbójecką działalność ekonomiczną na całym świecie, otrzymuje kredyty z EBOiR, banków zagranicznych i jest właścicielem stacji telewizyjnej i wpływa na życie polityczne w Polsce.
Bez trudu można stworzyć Alfabet Korupcyjny Solorza. Począwszy od Buchacza, Cieśli .... poprzez kolejne litery alfabetu skończywszy na ...Waltz, Walendziaku, Żyndulu. Korupcyjna forma biznesu i wpływu na politykę powoduje tysiące ludzkich nieszczęść w Koninie, wśród klientów Banku Staropolskiego, wśród tysięcy akcjonariuszy Vivendi i wreszcie miliardowe szkody dla Skarbu Państwa. Jest poważne zajęcia dla CBA. To nie zabawa. Układ jest potężny i bardzo groźny, ale odważne i uczciwe media zaczęły mu już łamać zęby. Ale nie wszystkie. Zastraszającym przykładem jest Trybuna, gazeta niby lewicowa, która broni sprawcę tysięcy ludzkich nieszczęść, a ma za nic okradzionych przez niego pracowników i emerytów PAK-u, okradzionych klientów Banku Staropolskiego, tysiące bezrobotnych w powiatach konińskim i turkowskim. Słusznie pan Minister Z. Ziobro mówi, że trzeba odebrać złodziejskie majątki. Tyle, że Pruszków to przy Solorzu to zupełne nic. Ludzie uwierzą, że rzeczywiście coś się zmienia, jeśli zostanie ukrócona bezkarność takich ludzi jak Solorz i jego protektorzy, a dziesiątki tysięcy okradzionych przez niego nieszczęśników oraz Skarb Państwa odzyskają to co im ukradziono !
Otrzymują: ABW, CBŚ, Rząd i Parlament RP, prasa, TVP
Nieugięci poszkodowani pracownicy i emeryci PAK i poszkodowani przez Z. Solorza-Żaka klienci Banku Staropolskiego.
|